Posty

Polecany post

,,Spójrz na mnie" - One shot

- Paul? - dźwięk znajomego imienia zawisł w powietrzu, ostatecznie przerywając rozterki egzystencjalne. Wymawianie przez nią jego imienia było dla niego cudownym dźwiękiem, melodią, którą słyszał każdego dnia, rozumiejąc, iż zakochał się w tym głosie. Chłopak nie należał do osób, które lubiły przebywać w takim otoczeniu, jednak z biegiem czasu życie musiało się diametralnie zmienić. Nie miał szczególnej ochoty na towarzystwo, lecz nie wypadało ignorować potencjalnej rozmówczyni, którą okazała się średniego wzrostu blondynka o pięknych oczach w kolorze morza. Spojrzał na jej twarz. Wyglądała jak wzburzone fale podczas sztormu. Nie miał zamiaru jej zbywać, gdyż z pewnością zostałoby to źle odebrane. Odwrócił wolno głowę, starając się w międzyczasie przybrać nieco przyjemniejszy wyraz twarzy, który zamaskowałby wszechogarniającą go obojętność.  - Paul, nie patrz na mnie wzrokiem mordercy. Jeżeli chciałbyś mnie zabić, to dawno byś to zrobił, więc po co udawać? - zaśmiała się....

Drzemka

 Niedawno wyszedł nowy prequel do Igrzysk, a ja zaczęłam sobie przypominać wszystko co związane było z tą serią. Dowiedziałam się od mojego partnera, że nigdy nie widział tego filmu, więc jesteśmy właśnie w trakcie oglądania pierwszej części Kosogłosa. Dziwnie mi, ale też przyjemnie.  Opublikowałam tutaj ostatniego posta w 2016 roku we wrześniu, a już jesteśmy na skończeniu 2023. Nie mam pojęcia dlaczego tu wróciłam, raz-dwa-trzy do roku przypominam sobie jednak o tym blogu, wracają do mnie wspomnienia.  Stwierdziłam, że przywrócę wszystkie rozdziały, które tutaj napisałam. Choć mam wiele powodów do wstydu. Choć miałam prawo pisać wtedy źle - miałam wtedy tylko dwanaście lat, a już za niedługo wybije mi 21... Jeżeli ktokolwiek zdecyduje się te rozdziały przeczytać, niech czyta, natomiast niech nie oczekuje, że będą one miały dobrą składnię, nie wspominając o fabule, która jest okropna (ale nie powiem, nadal darzę ogromną miłością Paula, brata Peety).  Nie będzie już ...

LBA

Obraz
Witam ponownie na moim blogu. Nie mam pojęcia, czy ktoś jeszcze wchodzi na stronę pod tym adresem. Powodów do tak ogromnej, długiej nieobecności mam wiele, ale wszystko wytłumaczę w następnej notce, która nie wiem kiedy się pojawi. Być może rozdział zostanie opublikowany dopiero w rocznicę bloga, czyli 28 grudnia, ale nie obiecuję. Dlatego na razie zacznę od czegoś bardziej obiecującego, czyli LBA. Dziękuję wszystkim, którzy mnie nominowali, to bardzo miłe.

60 ,,Tajemnica rodziny Peety"

Tajemnicę skryj w sercu. Zaciśnij pięść, a jeden palec połóż na swych ustach. A jeśli jesteś w stanie... To szepnij parę słówek. Melodia cicho gra na swych skrzypcach. Fale wystukują rytm na skałach. A tajemnica twa wciąż zamknięta w umyśle.  Więc szepnij, że mnie kochasz. Czy to nie jest to co myślę?

59 ,,Wyznanie Paula"

Ja nie mam duszy. Skradłeś mi ją wraz z sercem. Uciekłeś. Pozostałam z niczym. Oddaj. Oddaj mi siebie. Możesz zatrzymać to co odebrałeś. A kiedy po raz kolejny cię ujrzę, zakopię cię. Bo jesteś moim skarbem. Bo tylko ja mogę odnaleźć do ciebie drogę.

58 ,,Grace lekiem na bóle Paula"

Przeszłość Płakałam. Przyjaciel wrogiem. Pomoc z najmniej oczekiwanej strony, Miłość i zazdrość. Zdrada. Miłość wrogiem. Samotność przyjacielem. ==================================================== Po chłopaka plecach przeszedł dreszcz. Przestał racjonalnie myśleć, gdy został pocałowany przez blondynkę w policzek. Zarumienił się ogniście, po czym przytakiwał kiwnięciem głowy na odpowiedź, że się zgadza. Nie potrafił mówić, ich usta nie chciały ze sobą rozmawiać. 

57 ,,Śpiewaj mi do snu" [Peetniss]

*Uwaga! Informacja! Do końca tej historii będę pisać w narracji trzecioosobowej. Lepiej mi ona wychodzi, a przy okazji mogę trochę poćwiczyć ;) Oczywiście mój wierszyk na początek (Z niczym się nie wiąże)* Nienawidzę cię za to, Że cię kocham. Zrównanie tempa bicia serca. Wzrasta szczęście, gdy cię widzę. Wiem i tak, Że tą twoją miłością nie jestem ja. Mimo to cię potrzebuję. Bo tylko widząc ciebie,  Jakoś żyję. Bo wiem, Że kochasz inną. I nie wygram z tą dziewczyną. Bo nie mnie kochasz, Lecz ją.