(...) ,,- Nigdy wcześniej nie ratowałem swojej ukochanej przed Furiami. - Zrobił zaniepokojoną minę, kiedy zobaczył, że moje oczy napełniają się łzami. - Nie płacz.
- Jak mam nie płakać? - spytałam go. - Właśnie powiedziałeś, że mnie kochasz."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W przesiąkniętych niepokojem źrenicach Victorii, dostrzegam błysk. Widzę w nich też wyraźną determinację, a przede wszystkim przeszłość. Wiedziała, że w końcu zapytam jak była traktowana poza dwunastką, a ten czas właśnie nadszedł.