52 ,,Krzyk duszy"

-Oczami Katniss- Panuje tu całkowita cisza, a ja słyszę rozdzierający krzyk swojej pozostałości duszy. Z każdym, nawet drobnym przewinieniem traciłam mały jej kawałek, aż w końcu zrobiła się wielka dziura, której nikt nie zdoła załatać. Nawet Peeta. Pokrywa lodu, która osiadła na moim sercu powoli topnieje, aż w końcu krew, którą kiedyś uznawałam za łzy, zacznie znowu pompować tak jak należy. Bałam się spojrzeć w lustro. Albo raczej w samo potłuczone szkło, przez co miałam zniekształconą twarz. A kiedy już się odważyłam... W moich oczach zgasła całkowita szarość, a pojawiła się czerń. Czerń tak głęboka, jak otchłań rozpaczy w której przebywałam nie mając nawet gdzie i komu się wypłakać. Każdy dzień oznaczał; łączenie się bólu i krzyku z nadzieją przeplatającą się z samą codziennością, która zmieniła się tak szybko jak odzyskałam,a zarazem straciłam Peete. Twarz mi bladła, skóra przybierała kształty kości, nic nie jadłam. Głodziłam się, chciałam umrzeć. Nawet usta miałam t...