muzyka

poniedziałek, 11 stycznia 2016

13 ,,Samotna łza wypływa z jego oka."

Rozłąka, kłótnia, złamane serce,kłamstwo, litość, zaniedbanie, nie wyleczone rany i... Przyjaźń. To ostatnie zaliczyłam do  kolejnych słów, których nienawidzę. 

- Tak... Przyjaciółmi. - mój wzrok wbity jest w podłogę, a w pewnym sensie moim zdaniem Peeta wie, że coś mnie gryzie.

- Coś nie tak? - pyta.

- Niee... Jest świetnie. - mówię z nutą ironii w głosie. - Nigdy nie było lepiej.

- Katniss, znam Cię. - wstaje i dotyka moją twarz dłońmi, zmusza mnie do kontaktu wzrokowego. Nie podoba mi się to, ale patrzę się w jego oczy, mając nadzieję, że zaraz będzie po wszystkim. - Ani trochę się nie zmieniłaś. Jesteś taka sama.

Zamilknęłam. Nie mam odwagi się do niego odezwać, zraniłam go tyle razy,  że jest w stanie zrobić to co ja. Nie wiem czy tak jest, ale istnieje cień szansy na to, że zmieniłam go na gorsze.  Boję się tego.