muzyka

piątek, 18 marca 2016

39 ,,Kocha, nie kocha."

Myślałam, że będzie jak dawniej po spotkaniu z Peetą w pociągu. Jak zwykle wszystko obraca się przeciwko mnie i staje się moim największym wrogiem tak jak dotychczas, gdy byłam twarzą rebelii. Nie mam pojęcia o co mu chodziło, ale to nie jego odejście mnie najbardziej boli, tylko zrozumienie, że nic o nim nie wiem. Jest tyle niewyjaśnionych z nim spraw, że nie potrafię tego naliczyć. Chciałabym sobie z nim wszystko wytłumaczyć, ale z drugiej strony też nie... Nienawidzę bolesnej prawdy, mimo iż ktoś rozmawia ze mną szczerze, a nie kłamie mi  prosto w oczy. Nie potrafię się zdecydować czego tak na prawdę chcę, mam tak namieszane w głowie, że nie potrafiłabym tego wszystkiego uporządkować. Wszystko jest w niewłaściwym miejscu i nie po kolei. 

Już nie poczuję bezpieczeństwa, ani zrozumienia drugiego człowieka. Bliskie mi osoby odeszły tak szybko, że nawet nie pozostawiły za sobą śladu, który mógłby mi chociaż ukazać jakieś wspomnienie godne zapamiętania. 
Został mi tylko Gale...