Bo kiedy ja płakałam z rozpaczy, uświadamiając sobie, że urodzę ci potomka,
ty bawiłeś się i miałeś kobiety pod dostatkiem.
I pamiętając, co właśnie mi zrobiłeś,
czuję obrzydzenie narastające każdego dnia.
Chciałabym o tobie zapomnieć, mając nadzieję, że nigdy więcej cię nie zobaczę.
Ale to dziecko i tak przypomni mi o okropnym chłopaku, którego znałam tylko z widzenia w dwunastce.
=======================================================